Progres w kwalifikacjach i pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej to dla Kacpra Sztuki największe plusy rywalizacji we włoskiej Imoli. Na więcej nie pozwoliło tempo wyścigowe, którego brakowało podczas trzeciej rundy sezonu.
Piątek tradycyjnie stał po znakiem jedynego treningu, który tym razem został przerwany dwiema czerwonymi flagami oraz sesji kwalifikacyjnej. Zdecydowanie najlepsza czasówka w wykonaniu Kacpra pozwoliły pierwszy raz w tym sezonie zająć miejsce w czołowej dwunastce. Nie obyło się bez zamieszania w związku z licznymi karami, dlatego na oficjalne wyniki należało poczekać aż do godzin wieczornych. Ostatecznie Polak został sklasyfikowany na dwunastej pozycji, a to oznaczało start z pierwszego pola przy odwróconej kolejności do sobotniego sprintu.
Reakcja startowa pozwoliła utrzymać prowadzenie na dojeździe do pierwszego okrążenia. Później Kacper stracił trzy pozycje i walczył o utrzymanie tempa w czołówce, co było trudne. W przerywanym sprincie, w którym samochód bezpieczeństwa wyjeżdżał kilkukrotnie, ostatecznie zajął piąte miejsce i tym samym zdobył pierwsze punkty w historii swoich startów w Formule 3.
Do wyścigu głównego Polak przystąpił z dwunastej lokaty. Po starcie zyskał pozycję i walczył o punktowaną dziesiątkę. Niestety, tempo wyścigowe ponownie nie pozwoliło utrzymać się w czołówce. Już po kilku okrążeniach nastąpił spory spadek tempa, przez co ostatecznie przekroczył linię mety jako piętnasty kierowca po licznych pojedynkach z rywalami.
“To był trudny weekend na Imoli, który ciężko jednoznacznie ocenić. Z jednej strony zrobiliśmy spory krok do przodu w tempie na jednym okrążeniu, dzięki czemu pierwszy raz byłem w dwunastce podczas kwalifikacji. Tutaj czuję największy postęp i pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej w sobotnim sprincie zapisuję po stronie plusów. Z drugiej, jako zespół nie mieliśmy tempa wyścigowego, aby walczyć w czołówce, a co było naszym atutem w poprzednich rundach. Szczególnie w niedzielę był to problem, ponieważ już po pięciu okrążeniach brakowało przyczepności. Musimy przeanalizować dane i lepiej przygotować się do kolejnych startów. Ulice Monako, na których będziemy się ścigać już za tydzień, to zupełnie inny rozdział. Dam z siebie wszystko, aby jak najszybciej zaadoptować do tego słynnego toru. Dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie, którego nie brakowało tutaj na Imoli oraz przed ekranami! Dobrze było wrócić do Europy i zobaczyć tyle polskich flag. Dziękuję również moim partnerom Red Bull Junior Program, Grupie ORLEN – producentowi produktów z serii Verva – oraz Extral Aluminium, których mogłem reprezentować w ten weekend.” – podsumował rywalizację Kacper Sztuka.
Kierowcy i zespoły FIA Formula 3 Championship nie mają czasu na odpoczynek. Już za tydzień czeka na nich rywalizacja na słynnych ulicach księstwa Monako.