Kacper Sztuka po raz czwarty w sezonie 2022 stanął na podium Italian F4 Championship. Na włoskiej Monzie kierowca US Racing od samego początku prezentował bardzo tempo, dlatego tym większa szkoda usterki technicznej w ostatnim wyścigu.
Kierowcy rozpoczęli weekend tradycyjnie w czwartek, gdy do dyspozycji była 4-godzinna sesja testowa. Zespół US Racing pokazał wtedy potencjał, ponieważ czołową trójkę w zestawieniu najlepszych czasów uformowali kierowcy niemieckiej ekipy. Wśród nich był Kacper Sztuka.
Piątek upłynął pod znakiem oficjalnych treningów. Prawdziwa rywalizacja zaczęła się w sobotni poranek, kiedy aż 44. kierowców wyjechało na dwie sesje kwalifikacyjne. Polak w pierwszej z nich poradził sobie bardzo dobrze, notując 4. rezultat. Nieco gorzej sytuacja jazdy w tłumie ułożyła się w drugiej cześci, czego efektem był jedenasty czas.
Suchy wyścig numer jeden od początku układał się po myśli Kacpra. Dobry start pozwolił zyskać pozycję, a kilka okrążeń później poradził sobie z zespołowym kolegą, co pozwoliło zacząć wywierać presję na prowadzącym. Cieszynianin cierpliwe czekał na dogodną sytuację. Nie pomagały w tym neutralizacje, ponieważ samochód bezpieczeństwa wyjeżdżał aż trzykrotnie w ciągu 30-minutowej rywalizacji. Po ostatnim restarcie próba ataku była bliska powodzenia, a linię mety minął finalnie na 3. pozycji.
Drugi bieg miał ruszyć o poranku w niedzielę. Jednak duże opady deszczu nie dały możliwości pokazania zielonej flagi. Przesunięto go na godzinę 17:00, kiedy nawierzchnia w większości była sucha i umożliwiała rywalizację na oponach typu slick. Niestety, już na drugim okrążeniu w samochodzie Kacpra nastąpiła awaria skrzyni biegów, przez co musiał wycofać się z wyścigu.
Wyścig numer trzy został przesunięty na inny termin.
“Od samego początku czułem się dobrze na torze Monza. W treningach miałem tempo zarówno na pojedynczym okrążeniu, jak i z większą ilością paliwa. Pierwsze kwalifikacje przebiegły zgodnie z planem, co przełożyło się na jazdę w czołówce od samego startu. Szansa na zwycięstwo była, jednak podium w tak konkurencyjnej stawce to zawsze super wynik. Tym większa szkoda awarii w drugim wyścigu, jednak taki bywa motorsport. Wspólnie z US Racing zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Dziękuję moim sponsorom firmom Tenutado, Drew-Lech, Tork, Zabłocki oraz Dafi, że dzięki nim mogę wciąż rywalizować w trwającym sezonie.” – podsumował weekend Kacper Sztuka.
Ostatnia runda Italian F4 Championship zostanie rozegrana za 2 tygodnie na Mugello Circuit.